Szczurzy saperzy
Szczur budził obrzydzenie również z tego powodu, że był stałym rezydentem pól bitewnych, na których swoje wojny toczył człowiek. We znaki dał się żołnierzom podczas I wojny światowej. Pożerał leżące na pasie ''ziemi niczyjej'' ciała poległych kolegów i wyżerał zapasy. W końcu stał się taką plagą, że żołnierze polowali na niego w równym stopniu dla zabicia czasu, jak i z konieczności ochrony pożywienia.
''Jednem z największych utrapień żołnierzy na polu bitwy są szczury, które w coraz większych gromadach przybiegają ze wszystkich stron i formalnie napełniają rowy strzeleckie oraz nakrywki. Pomimo więcej niż prymitywnej sposobności do spania niejeden żołnierz na polu bitwy mógłby spocząć w nocy, gdyby mu szczury nie pożarły przedtem materacu i nie spacerowały w nocy po jego derze i po twarzy'' - pisano w ''Dzienniku Poznańskim'' 8 marca 1916 r.
Dziś - choć brzmi to nieprawdopodobnie - szczura wykorzystuje się dla usuwania skutków wojny.W Afryce tresuje się wielkoszczura gambijskiego do... poszukiwania min. Zwierzę ma wyczulony węch i reaguje na zapach trotylu. Szczury uczy się, by sygnalizowały odnalezienie ładunku za pomocą drapania. Ich niska masa ciała sprawia, że wchodząc na minę nie powodują jej wybuchu.