Trwa ładowanie...

Andrzej Duda chce zmieniać konstytucję. Na konferencji w Gdańsku pokazał, że jeszcze nie wie jak

Prezydent zainaugurował w Gdańsku cykl debat o zmianie konstytucji. Problem w tym, że po tym wydarzeniu wciąż nie wiemy co proponuje Andrzej Duda. Większość przemówień skupiała się na krytyce obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej, w dodatku za pomocą dobrze znanych i wielokrotnie powtarzanych argumentów.

Andrzej Duda chce zmieniać konstytucję. Na konferencji w Gdańsku pokazał, że jeszcze nie wie jakŹródło: PAP, fot: Adam Warżawa
d2vdgll
d2vdgll

Prezydent Andrzej Duda nie chce narzucać społeczeństwu kształtu nowej konstytucji. I to można zrozumieć. Ale jako inicjator dyskusji o nowej ustawie zasadniczej powinien chociaż wyznaczyć ramy tej dyskusji. Tymczasem w Sali BHP nic takiego nie usłyszeliśmy.

Prezydent Duda zapowiada zmianę konstytucji

Piotr Duda, Stanisław Karczewski i Andrzej Duda (bo taka była kolejność wystąpień) powtarzali to, co słyszymy od 3 maja. Bo już od ogłoszenia prezydenckiej inicjatywy politycy mówią, że to będzie konstytucja napisana przez obywateli i dla obywateli, że potrzebny jest dialog i w takim duchu będą prowadzone prace nad nową konstytucją i że wszyscy liczą na rzeczową dyskusję ponad podziałami.

We własnym gronie

Ale podczas całej konferencji trudno było usłyszeć jakikolwiek głos z drugiej strony. Nie tylko podczas trzech głównych przemówień polityków, ale także w panelu eksperckim (poza nielicznymi wyjątkami). Prezydent i szef "Solidarności" postawili na dyskusję we własnym gronie. Co prawda zaproszono przedstawicieli opozycji, ale poza grupką z Kukiz '15, pojawił się jeden poseł PSL. Wystąpili oni tylko w roli widzów, przemawiali jedynie politycy i eksperci zaproszeni przez Kancelarię Prezydenta.

d2vdgll

A i z tych przemówień niewiele się dowiedzieliśmy. Nieco można było wyczytać między wierszami i z kontekstu. Bo nie bez znaczenia jest miejsce konferencji i mówcy. Wyraźnie widać, że nowa konstytucja będzie wspólnym projektem dwóch Dudów: Andrzeja i Piotra. Prezydent ma prawne i konstytucyjne narzędzia do zainicjowania zmian, szef "Solidarności" ma za to ludzi, którzy mogą pomóc je przeforsować. I nie chodzi tylko o zapewnienie frekwencji podczas samego referendum, zapowiedzianego na listopad 2018 roku. Działacze "Solidarności" mogą pomóc głowie państwa naciskać na Prawo i Sprawiedliwość, którzy nie są entuzjastami inicjatywy Andrzeja Dudy.

Pod rękę z "Solidarnością"

Nie ma oczywiście nic za darmo. W przygotowanym w Pałacu Prezydenckim projekcie konstytucji zapewne znajdą się elementy usztywniające rynek pracy, których domagają się związkowcy. Chodzi przede wszystkim o zamrożenie wieku emerytalnego na poziomie 60/65 lat. Prezydent zapewnił, że w przygotowywanym przez niego referendum znajdą się pytania dotyczące rynku pracy.

Konkrety?

I wydaje się, że to kwestie pracownicze będą główną osią kampanii referendalnej. Wokół nich dużo łatwiej będzie zbudować zainteresowanie społeczne, niż wokół skomplikowanych kwestii ustrojowych czy prawnych. Prezydencki minister Paweł Mucha wspomniał o zwiększeniu zakresu demokracji partycypacyjnej, ale te uwagi pojawiły się na marginesie.

Spotkanie w Gdańsku to dopiero początek. Teraz prezydencki pełnomocnik Paweł Mucha ruszy w Polskę, by prowadzić kolejne podobne spotkania (16 regionalnych, będą też konsultacje poświęcone konkretnym zagadnieniom i grupom). Na niektórych zapewne pojawi się też prezydent Duda. Minister Mucha przewiduje, że proces konsultacji nie skończy się w tym roku. Może więc wiosną usłyszymy konkrety. Gorzej, jeśli powtarzanie frazesów potrwa przez kolejne kilka miesięcy. A na razie nie widać, by obóz prezydenta miał konkretny pomysł na nową ustawę zasadniczą.

d2vdgll
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vdgll

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj