Internetowi trolle przyzwyczaili się do tego, że bez konsekwencji mogą obrażać, insynuować i zmyślać. Do granic możliwości naginają fakty, by tylko efektowniej "zaorać" przeciwnika. Ale po ministrze, i to kierującym resortem obrony narodowej, można oczekiwać czegoś więcej. Tymczasem 1 września Antoni Macierewicz kolportuje zmyślone oskarżenia, które mają uderzyć w Niemcy i UE.