Wakacje się skończyły, rusza zapowiadana ofensywa legislacyjna. Jarosław Kaczyński przedstawił pierwszy duży projekt i od razu zaskoczył. Wszyscy, którzy spodziewali się, że na pierwszy ogień pójdzie dekoncentracja, czy repolonizacja mediów, jeszcze większe dyscyplinowanie sędziów, albo któryś z szeroko nagłaśnianych ostatnio projektów chroniących Polskę przed ekspansją środowisk LGBT, muszą się czuć nieco zawiedzeni i zaskoczeni.