Trwa ładowanie...

Właścicielka restauracji szczerze: ratują mnie stypy

Właścicielka restauracji w Gdańsku mówi WP szczerze: - Gdyby nie trzy stypy, nie byłoby w ogóle ruchu. Dzięki temu mogłam zapłacić pracownikom.

Właścicielka restauracji szczerze: ratują mnie stypyŹródło: East News
d1pgqjc
d1pgqjc

Koronawirus dotyka wszystkie branże w tym gastronomię. W restauracjach i barach w Trójmieście pustki, nie ma także zwyczajowo chodzących po Sopocie i Gdańsku Skandynawów czy Niemców.

Jedna z restauratorek, anonimowo: - Odwołano u mnie imprezy urodzinowe i chrzciny, w sumie w ciągu dwóch dni cztery zapowiedziane imprezy. Kobieta dzwoni i tłumaczy, że miały na uroczystość rodzinną przyjechać osoby z całej Polski, ale nie przyjadą. Są nawet próby odwoływania imprez w czerwcu, ale na to się jeszcze nie zgadzam.

Jak z oddawanie zaliczek? - Na początku próbowałam się targować, nie zwracać zadatków, ale muszę być uczciwa wobec klientów, więc co mam robić? Oddaję.

Moja rozmówczyni mówi, że oczekuje najgorszego:

d1pgqjc

- Albo za chwilę rząd zamknie także naszą branżę gastronomiczną na kilka tygodni, albo sama będę musiała się zamknąć, bo nie mam klientów. Czy kelnerzy i kucharze mają stać i dłubać w nosie? Dałam wcześniej kilkadziesiąt ogłoszeń, że szukam pracowników, tak o nich teraz ciężko, wydałam chyba tysiąc złotych na same ogłoszenia, a teraz będę musiała tym ludziom podziękować.

East News
Źródło: East News

Autor bloga Wrocławskie Podróże Kulinarne, Piotr Gładczak pisze wprost, że ograniczenie działalności przez dwa tygodnie może być równoznaczne z zamknięciem biznesu.

Gładczak: "Zatrudnienie w tym sektorze to około 300 tysięcy osób w całym kraju. Najgorzej sytuacja wygląda w branży hotelarsko-cateringowej, gdzie odwoływanych jest większość imprez planowanych na 3-4 miesiące do przodu, a wiadomym jest, że duża część tych działalności opiera swoje dochody na ich organizacji. Odwoływane są warsztaty kulinarne, imprezy firmowe czy nawet komunie (...) Paradoksalnie największe problemy mogą mieć ci najwięksi, mający największe zobowiązania, czynsze i największą ilość umów o pracę".

d1pgqjc

Zagrożeni mogą być także właściciele food trucków. Autor bloga pisze, że od początku marca otrzymał około dziesięciu maili z informacją o odwołaniu zlotów food trucków i koncertów, podczas których gastrowozy zapewniają posiłek dla uczestników.

Zdaniem Gładczaka nieoczekiwanym beneficjentem pandemii może okazać się rynek delivery [dostawy na telefon - red.], bowiem odwołanie zajęć w szkołach i przedszkolach oraz konieczność pracy zdalnej, ma szansę przyczynić się do zwiększenia ilości zamówień z dowozem do domu.

Gładczak zadaje też ważne pytanie: "Czy w najgorszej sytuacji rząd będzie w stanie jakkolwiek zrekompensować straty, brak możliwości zarobkowania, wprowadzić ulgi w ZUS-ie i podatkach? Miejmy nadzieję".

d1pgqjc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pgqjc

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj