Trwa ładowanie...

Tomasz Janik: Przestępstwa z nienawiści, to gorący kartofel dla prokuratury

Prokuratura umorzyła właśnie postępowanie w sprawie skandalicznego wpisu radnego z listy PiS na Twitterze. Zdaniem śledczych, słowa "powiesić całe PO" to tylko "manifestacja poglądów politycznych". W osobliwym kraju żyjemy.

Tomasz Janik: Przestępstwa z nienawiści, to gorący kartofel dla prokuraturyŹródło: Forum, fot: Katowice24.info
dqg0e75
dqg0e75

W osobliwym, skoro poglądem polityka z listy partii rządzącej, jest zamordowanie wszystkich członków największej partii opozycyjnej.

Prokuratura stwierdziła, że "komentarz na Twitterze wpisywał się w kontekst internetowej dyskusji i nie można tu mówić o nawoływaniu do popełnienia realnego przestępstwa". Nie wiem, jakie dyskusje w internecie na co dzień śledzi prokuratura, ale kontekst, w jakim mowa o "wieszaniu” akurat tutaj jest całkiem jednoznaczny. Tym bardziej, że słowa te były reakcją na wpis rzecznika PO Jana Grabca, dotyczący zeszłorocznej, obrzydliwej manifestacji narodowców w Katowicach, którzy na atrapach szubienic powiesili zdjęcia europosłów PO głosujących za rezolucją Parlamentu Europejskiego w sprawie praworządności w Polsce.

Tu nie chodziło o wieszanie prania

W sprawie wpisu radnego prokuratura już raz odmówiła wszczęcia postępowania. Na szczęście niezależny sąd nie zgodził się z tą decyzją i nakazał ponownie zbadać sprawę. Teraz śledczy doszli do wniosku, że "sprawca, żeby popełnić czyn zabroniony, musi działać umyślnie, z zamiarem bezpośrednim popełnienia przestępstwa. Tutaj takiego zamiaru nie ustalono".

Trudno powiedzieć, co innego niż nawoływanie do wieszania ludzi, mógł mieć na myśli autor błyskotliwego cytatu, ale chyba jednak nie chodziło o wieszanie prania.

dqg0e75

Z niewiadomej przyczyny sferę Internetu traktuje się bardziej pobłażliwie niż "tradycyjne” media. Co by było, gdyby felieton o takim tytule jak tweet radnego ukazał się w poczytnej gazecie? Wówczas również byłaby to manifestacja poglądu politycznego? Organom ścigania ciągle brakuje wyczucia, co w domenie publicznej jest dozwoloną walką polityczną, co zwykłym hejtem, a co przestępstwem. Oby nie powtarzały się już nigdy interpretacje swastyki jako hinduskiego symbolu szczęścia, czy takie umorzenia jak w sprawie słów o "islamskich ścierwach", które padły w 2015 roku na wrocławskim rynku z ust członkini ONR.

Czego nie dotykać, bo można się poparzyć

Liczba przestępstw z nienawiści niestety rośnie. Organy ścigania umarzają większość śledztw. Choć byłbym daleki od twierdzenia, że prokuratura dostaje odgórne dyspozycje, że w takich sprawach ma chować głowę w piasek, to jednak każdy prawnik (tym bardziej na państwowym wikcie) może się domyślać, czego nie warto dotykać i czym się można poparzyć. Przy tego rodzaju czynach niestety bardzo wiele rzeczy jest ocennych i wygodnie, ale też łatwo, jest udawać, że nic się nie dzieje.

Wpis w mediach społecznościowych to nie jest coś, co pojawia się i za chwilę wyparowuje jak woda. W każdym, kto go przeczytał, zostawia ślad, czasem bardzo zły. Hejt zatruwa przestrzeń publiczną, serca i umysły ludzi. Techniczne możliwości ustalenia tożsamości trucicieli ciągle rosną, niestety nie idzie z nimi w parze zmiana wrażliwości organów ścigania na brednie, które wypisują.

dqg0e75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dqg0e75

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj