Cztery dni po tym jak Jarosław Kaczyński publicznie powiedział, że prawdy o katastrofie smoleńskiej możemy nigdy nie poznać i w ósmą jej rocznicę trzeba będzie głośno to Polakom powiedzieć, Antoni Macierewicz ogłosił kolejny - który to już? - przełom w śledztwie prowadzonym przez jego speckomisję. O znaczeniu tego odkrycia najlepiej świadczy fakt, że nie zostało ogłoszone na formalnym posiedzeniu komisji, czy choćby na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, ale na zjeździe Klubów Gazety Polskiej.