Lauri Törni okazał się superżołnierzem. Wykazywał fenomenalny instynkt na polu bitwy. Był wytrzymały, szybki i nie znał słowa "strach". Niemcy, którzy go podziwiali, dali mu Krzyż Żelazny. Sowieci, którzy go się panicznie bali, wyznaczyli zaś za jego głowę wysoką nagrodę - mówi amerykański historyk J. Michael Cleverley. Törni służył w armii fińskiej, Waffen-SS i - jako Larry Thorne - w zielonych beretach.