Smolensk

- Od dwóch tygodni Polska żyje operą mydlaną związaną z rodziną Czartoryskich. Gdyby ich kolekcji nie kupił premier Gliński, nie byłoby żadnej afery. Zobaczymy czy Jacek Żakowski to przyzna – zapowiada jeden z tematów Bitwy Redaktorów Paweł Lisicki. W poniedziałkowym programie publicyści będą dyskutować m.in. o proteście opiekunów osób niepełnosprawnych, planowanym referendum konstytucyjnym prezydenta oraz przesłuchaniu Tuska w charakterze świadka ws. katastrofy smoleńskiej. Bitwa Redaktorów o 9:45 na WP.pl. Zapraszamy!

- Zamiast pouczać Polaków, Władimir Putin powinien oddać wrak. Na tym polega perfidia jego działania. Faktycznie uniemożliwia jakiejkolwiek badania, ale teoretycznie na zewnątrz opowiada wszystkim: "patrzcie, jestem otwarty" - uważa Paweł Lisicki. Według niego, Polska ma ograniczone możliwości, jeśli chodzi o formę nacisku na Rosję. Z tym stwierdzeniem zgadza się Jacek Żakowski. - Zachowujemy się jak małpa w klatce. Putin jeździ kijem po sztachetach, a my się wściekamy. Czym bardziej żądamy oddania wraku, tym bardziej on się cieszy - dodał.

Podczas konferencji prasowej w Moskwie prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że przyczyn katastrofy smoleńskiej Polacy muszą szukać u siebie. - Dorośnijcie wreszcie! - radził. Dlaczego jednak nie pomoże naprawić relacji pomiędzy Moskwą a Warszawą i po prostu nie zwróci wraku prezydenckiego Tupolewa?