Skupieni na krajowej polityce, często przegapiamy przełomowe wydarzenia na arenie międzynarodowej. Jedno z nich rozpala właśnie do czerwoności opinię publiczną w USA. To swoiste #MeToo na najwyższym szczeblu władzy, a stawką jest nominacja do Sądu Najwyższego. I rząd dusz nad tą instytucją.