O wzajemny szacunek, bez względu na poglądy polityczne, o dobrą współpracę z partnerami z Unii i wreszcie o przyjęcie na leczenie dzieci z Syrii apelowali powstańcy warszawscy. Prośby i apele zapewne padną także podczas kolejnych uroczystości upamiętniających zryw. Ale wątpliwe, by politycy posłuchali. Uważają, że wystarczy przypiąć kolejne ordery i na rok mają spokój.