Na wniosek klubu PiS na koniec obecnej kadencji Sejmu czeka nas rzecz bez precedensu. Ostatnie posiedzenie Sejmu VIII kadencji, które miało trwać do piątku, zostanie skrócone do jednego dnia i dokończone... dwa dni po wyborach. Taka rzecz nigdy nie miała miejsca po 1989 roku.