Nie ma obecnie sposobu na całkowite odparcie ewentualnej rosyjskiej agresji konwencjonalnej na państwa bałtyckie. Polskie siły zbrojne nie byłyby najprawdopodobniej w stanie sprostać oczekiwaniom Amerykanów w pierwszych dniach konfliktu, a Rosjanie zajęliby nie tylko Litwę, Łotwę i Estonię, ale i część Polski.