W swoim dotychczasowym zawodowym życiu przeżyłem wiele łamania i przesuwania granic. Ale to chyba był pierwszy taki moment w historii, który mną tak wstrząsnął. Do tej pory nikt na świecie nie wyobrażał sobie, że ktoś mógłby zdecydować się czy chociażby pomyśleć o tym, żeby dokonać zamachu na papieża - wspomina w wywiadzie z Wirtualną Polską gen. Mirosław Gawor, człowiek, który miał za zadanie strzec Jana Pawła II w czasie pielgrzymek papieża do Polski.