"Pani może się jeszcze wymłodzić. No, tapetę na buzię sobie pani nałoży" – uśmiecha się barman. Po takim zagajeniu: facet dostaje w twarz, a kobieta trzaska drzwiami. Są jednak miejsca, w których gość zza baru zostaje rozgrzeszony. Miejsca, w których nikt nie jest wykluczony.