Wygląda na to, że wbrew temu, co nam obiecywano, nie będziemy mieli życia mlekiem i miodem usłanego. Cóż bowiem w zamian za socjalne obietnice otrzymaliśmy? Demolkę Trybunału Konstytucyjnego, służby specjalne pozbawione praktycznie kontroli parlamentu, ustawę pozwalającą na inwigilację nas przez internet, blitzkrieg na media. I nocne maratony parlamentarne, w których nie ma dyskusji i ekspertyz - pisze Wiesław Dębski dla Wirtualnej Polski.