Mimo że na miejsce katastrofy w Smoleńsku ściągnięto ogromną ilość biegłych z zakresu identyfikacji zwłok, było wiadomo, że w niektórych trumnach mogą znaleźć się szczątki innej osoby. Wojna między PiS-em a PO była tak głęboko zakorzeniona, że obojętnie, co byśmy nie zrobili, to opozycja byłaby niezadowolona - mówi w wywiadzie z Wirtualną Polską gen. Adam Rapacki, były wiceminister spraw wewnętrznych. Generał wkrótce po katastrofie sprawdzał, jak jesteśmy przygotowani do takich wypadków w Polsce. - Gdyby coś się u nas wydarzyło, musielibyśmy totalnie improwizować - podkreśla rozmówca.