- Ludzie mówią, że Wassermann w Krakowie jest słupem. "Przyjaciele" szepczą, żeby nie wybierać Gosi, bo się tutaj zmarnuje. A ma być premierem, ministrem sprawiedliwości, marszałkiem. Odpowiadam im: dziękuję za taką pomoc. Kraków to mój cel, o niego będę walczyć. Moje miasto potrzebuje zmian i świeżej energii. Ja je gwarantuję - mówi kandydatka na prezydenta Krakowa Małgorzata Wassermann w rozmowie z Marcinem Makowskim dla WP Opinie.