- Listy wyborcze Platformy wyglądają nie jak front zatroskanych o los narodu mężów stanu, zjednoczonych ponad dawnymi podziałami dla ojczyzny ratowania, ale jak szemrana spółdzielnia raz jeszcze przygotowująca skok na państwo i jego instytucje. To nie listy nadziei i nowego otwarcia, ale desperacji – pisze Jakub Majmurek dla Wirtualnej Polski.