Reportaż Mateusza Ratajczaka był niewątpliwie znakomity. To co działo się wokół niego, już nie zawsze.
Z Kompanią Wschodnioindyjską nie może się równać żadna współczesna korporacja. Bo czy można sobie wyobrazić Walmarta albo Facebooka dysponujących flotą wojenną, 200-tysięcznym korpusem ekspedycyjnym i poparciem przekupionego parlamentu?