Polska płonie, a biskupi, którzy zazwyczaj dużo mówią o patriotyzmie, moralności i miłości do bliźniego, milczą. Milczenie ze strony biskupów stwarza uzasadnione podejrzenie, że nie chcą oni podpadać rządzącym z powodu zależności finansowej i w obawie przed konsekwencjami. Objęcia na trybunach, dotacje i ciepłe słowa podczas licznych pielgrzymek mają swoją cenę – pisze Dariusz Bruncz, redaktor naczelny portalu ekumenizm.pl.