Szanowny Księże Arcybiskupie! Przeczytałem z uwagą artykuł, który był przyczyną skandalu w ostatnich dniach wynikłego z użycia słów, które nie licują nie tylko z gazetą katolicką, ale w ogóle z jakąkolwiek gazetą. I list niniejszy nie odnosi się do haniebnego tytułu, za który redakcja Gościa Niedzielnego przeprosiła. Dotyczy jednak sprawy o charakterze zasadniczym.