Podczas uroczystości upamiętniającej 80. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej tylko jeden przywódca skupił się na głównym winowajcy i jego ideologii. I był to prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Prezydent Duda strofował Putina, a Mike Pence powtarzał "greatest hits" z przemówienia Trumpa i skupiał się na nikczemności ateistycznego komunizmu.