Gdyby Niemcy ruszyli do ataku 26 sierpnia 1939 roku, jak wcześniej planowali, kampania zakończyłaby się dla Polski blamażem. Niemieccy sztabowcy byli świadomi, że demaskuje to w znacznym stopniu najważniejsze kierunki planowanego działania. Byli absolutnie pewni, że polski wywiad płytki wykorzysta bezwzględnie ten podarunek "austriackiego kaprala". Tymczasem nie nastąpiła żadna korekta polskiego ustawienia.