- Nigdy nie zostałabym sekretarką Hitlera, gdybym nie marzyła o tym, by stać się tancerką - twierdzi Traudl Junge. Ma zaledwie 22 lata, kiedy pod koniec 1942 roku na swą sekretarkę w Wilczym Szańcu wybiera ją nazistowski wódz. - Od tego momentu niewiele było dni, w których nie spotykałabym się z Hitlerem - mówi. W kwietniu 1945 roku jest z nim także w jego berlińskim bunkrze. To dzięki jej ważnemu świadectwu wiadomo dziś, co działo się w ostatnich dniach życia Hitlera.