Jak poinformowała macedońska telewizja Telma, serbski personel dyplomatyczny został odwołany ze stolicy Macedonii do Belgradu. Powodem, jak twierdzi minister spraw zagranicznych Ivica Dadić, miały być dowody "bardzo ofensywnych działań przeciwko serbskim władzom oraz instytucjom". We wtorek premier Ana Brnabić potwierdziła, że chodzi o "operacje wywiadowcze" wymierzone w serbskich dyplomatów.