Najgłośniej było o tym, że w zakazie obrotu ziemią uczyniono wyjątek dla Kościoła. Jak to zwykle bywa, temat kościelny stał się leitmotivem dyskusji, podczas gdy uchwalona w czwartek "Ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw" jest godna uwagi z innego powodu: stanowi brutalne - być może najbardziej brutalne w III RP - uderzenie w prawo własności. Właściciele ziemi rolnej, szczególnie ci niebędący rolnikami, zostali jednym aktem prawnym pozbawieni możliwości swobodnego dysponowania swoją własnością, która zresztą w tym samym momencie drastycznie straciła na wartości - pisze Łukasz Warzecha w artykule dla WP.