Smutne dane: Polacy nie wierzą, że na emeryturze będą mieli za co żyć. I nie oszczędzają
"Nie wierzę, że emerytura zapewni mi godne życie i byt na starość" - uważa aż 76 proc. badanych przez Wirtualną Polskę w panelu Ariadna. Ale czy jakoś temu przeciwdziałamy? Nie.
To chyba jedyne badanie, w którym wyborcy PO i PiS są tak bardzo zgodni. 80 proc. badanych deklarujących się jako wyborcy Platformy Obywatelskiej jest pewnych, że emerytura, która ich czeka w przyszłości, nie zapewni im godnego życia. Uważa tak też aż 62 proc. badanych deklarujących się jako wyborcy Prawa i Sprawiedliwości.
Badanie pokazuje, że Polacy – niezależnie od preferencji politycznych – nie mają wielkich nadziei na to, że po pracy przez całe życie polskie państwo wynagrodzi im to emeryturą, na której nie będą musieli martwić się o byt. Ale czy próbują zaradzić tej sytuacji? I jak?
Pierwsza odpowiedź – trzeba oszczędzać. Możliwości oszczędzania jest sporo, tylko najpierw trzeba mieć, żeby z tego oszczędzać. Jak wygląda to w Polsce?
Ile miesięcznie oszczędzamy, jeśli już oszczędzamy? Regularnie odkłada na przyszłość 35 proc. badanych. Prawie połowa – 45 proc. – co miesiąc przeznacza na "wspomożenie emerytury" od 100 do 250 zł. Kolejne 24 proc. oszczędza poniżej 100 zł miesięcznie! To mniej niż 1200 zł rocznie. Zaledwie 11 proc. społeczeństwa może pozwolić sobie na odkładanie powyżej 500 zł miesięcznie.
Natomiast większość badanych przez nas w panelu Ariadna nie oszczędza pieniędzy na emeryturę w ogóle. Aż 65 proc. badanych żyje od pierwszego do pierwszego.
Oczywiście nie w każdym przypadku przyczyną braku oszczędności jest fakt, że bieżące wydatki pożerają wszystkie dochody. Biorąc jednak pod uwagę, ilu polskich obywateli zarabia naprawdę niewiele, można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że wiele milionów Polaków nie oszczędza, bo najzwyczajniej w świecie nie ma z czego.