Trwa ładowanie...

Rzecznik rządu broni o. Rydzyka. "Księża są również obywatelami, mają prawo zabierać głos"

W #dzieńdobryWP rzecznik rządu Rafał Bochenek stanął w obronie o. Tadeusza Rydzyka. Niedawno pisaliśmy o konferencji w Toruniu, w której brała udział m.in szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa. Na spotkaniu redemptorysta zwrócił się do niej, aby nie odwoływać ministra Jana Szyszki. Rzecznik Beaty Szydło podkreślił, że księża mają prawo mieć własne zdanie.

dlu8ij5
dlu8ij5

Rzecznik rządu był pytany o zorganizowaną przez o. Tadeusza Rydzyka konferencję w Toruniu. Redemptorysta zwracał się na niej do obecnej na sali Beaty Kempy z Kancelarii Premiera, aby nie odwoływać ministra środowiska Jana Szyszki, który też brał udział w spotkaniu. Bochenek nie chciał zdradzić, czy słowa księdza zdenerwowały premier.

- Nie sądzę, żeby premier Beata Szydło na ten temat akurat rozmawiała. My rozmawiamy na ważne tematy rządowe, ważne są te ustawy, które forsujemy na forum rządu. Tym na co dzień zajmuje się pani premier. Zresztą ostatnio miała bardzo napięty grafik - mówił Bochenek.

Bochenek uparcie uciekał od odpowiedzi, czy premier zdenerwowało to, co wydarzyło się w Toruniu. - Tak jak powiedziałem, pani premier cały czas oczywiście monitoruje działania swoich ministrów. Natomiast nie uważam, że w Toruniu wydarzyło się coś nadzwyczajnego - ocenił w Telewizji WP.

- W Polsce istnieje rozdział Kościoła od państwa, wolność wypowiedzi. (...) Księża również są obywatelami. Mają prawo zabierać głos w sprawach, które dotyczą państwa polskiego i polityki, która jest prowadzona - powiedział.

dlu8ij5

- Również o. Tadeusz Rydzyk może wyrażać swoje poglądy, tak jak inni księża, którzy wyrażają swoje poglądy tak, jak ostatnio biskup (Tadeusz -red.) Pieronek również zabierał głos ws. polityki migracyjnej - zaznaczył.

Wywiad z bp Pieronkiem

Bochenkowi chodziło o wywiad z biskupem Pieronkiem, w którym padły słowa o "religii Kaczyńskiego". - Wystąpienia prezesa PiS podczas miesięcznic smoleńskich nie mają charakteru religijnego. Te marsze to polityka, nie uroczystości religijne. Religia staje się łatwym instrumentem do manipulacji - mówił biskup.

Były sekretarz generalny Episkopatu Polski uważa, że marsze na Krakowskim Przedmieściu to "czysta polityka".

dlu8ij5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlu8ij5

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj