Jarosław Kaczyński jest prawie...
W wywiadzie udzielonym "Gazecie Polskiej" Jarosław Kaczyński opowiedział, co robił 13 grudnia 1981 roku, w dniu wprowadzenia stanu wojennego. Ubolewał m.in. że choć został zatrzymany i przewieziony do MSW, nie został ostatecznie internowany. - Dowiedziałem się od rodziców, że była po mnie ekipa z SB. No i następnego dnia mnie zwinęli. Byłem spakowany i przygotowany na ucieczkę, czekałem z wyjściem z domu, aż skończy się godzina policyjna. Zjawili się jednak przed 6 rano i zabrali do MSW. Pamiętam, że zawieźli mnie na wysokie piętro i jakiś facet dość uprzejmie próbował mnie przesłuchać. (...) Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że nieprzyjemnym, bo przecież działałem cały czas. Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani. Miałem absolutny imperatyw, że muszę działać, i sądziłem, że w efekcie pójdę siedzieć, co było gorsze od internowania - powiedział Kaczyński.
Od grudnia 2010 r. znany grafik Andrzej Pągowski komentuje otaczającą nas rzeczywistość na stronach Wirtualnej Polski w cyklu "Pągowski wirtualnie". Zapraszamy do oglądania galerii.