Góralska potańcówka
Zabawa sylwestrowa w Bukowinie w 1934 roku. Takie zdjęcia to rzadkość, bo bale organizowane były głównie dla ówczesnych elit. Na tzw. prowincji najważniejszym wydarzeniem kończącym stary rok, nie była zabawa sylwestrowa, lecz msza święta. W ostatnim dniu roku proboszcz z ambony rozliczał rok, podając ile zawarto w tym czasie ślubów, ile dzieci ochrzczono, ile osób zmarło. Zabawy sylwestrowe stały się popularne wśród robotników i chłopów dopiero w PRL - w latach 50 i 60. Spotkania te organizowały często zakłady pracy, lub partia.