Trwa ładowanie...
Nina Chruszczowa
22-08-2016 17:55

Nina Chruszczowa: Pułapka silnej władzy

Kiedy kilka miesięcy temu rosyjski prezydent Władimir Putin oznajmił, że zamierza sformować liczącą 400 tysięcy osób Gwardię Narodową podlegającą tylko jemu samemu, wielu Rosjan zastanawiało się czy nowa formacja wojskowa jest potrzebna. Przecież rosyjska armia podobno wróciła już do swojej potęgi: Putin wyposażył ją w nowe zabawki, a nawet zaaranżował dla niej dwie małe wojny - w Gruzji w 2008 roku i na Ukrainie w roku 2014 - aby ją sprawdzić - pisze Nina Chruszczowa. Artykuł w języku polskim ukazuje się wyłącznie w WP Opiniach w ramach współpracy z Project Syndicate.

Nina Chruszczowa: Pułapka silnej władzyŹródło: AFP, fot: Jure Makovec
d3nqi9g
d3nqi9g

Nieudany zamach stanu przeciwko innemu autokracie - prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi pokazał, że istnieje ważny powód, aby ustanowić straż pretoriańską. Putin tak wydrążył bowiem rosyjskie instytucje demokratyczne, że jedynym sposobem, aby usunąć go od władzy byłby wojskowy pucz.

Putin, Erdogan, a nawet chiński prezydent Xi Jinping mają podobne, uzasadnione obawy o swoje polityczne przetrwanie. Wszyscy trzej doszli do władzy w systemach, w których istnieją prawdziwe ograniczenia w sprawowaniu władzy - nawet jeśli system jest niedemokratyczny lub gdy jest to nowo narodzona demokracja gotowa, by zostać uduszona w swojej kołysce. W przypadku Erdogana, Turcja miała rządy prawa i instytucjonalne mechanizmy równowagi i kontroli władzy wykonawczej, zaś w przypadku Putina i Xi, istniały niepisane zasady uświęcone dekadami precedensów.

Te zasady - zapoczątkowane w Rosji przez Nikitę Chruszczowa po śmierci Stalina w 1953 roku, a w Chinach przez Denga Xiaopinga po śmierci Mao w 1976 r. - zostały zaprojektowane tak, by wyeliminować groźbę morderstw politycznych na najwyższym poziomie władzy, gwarantując, że przywódca nie będzie zagrażał życiu i bezpieczeństwu swoich poprzedników i kolegów partyjnych. W tym systemie państwowy oficjel może zostać wyrzucony ze stanowiska czy poddany aresztowi domowemu, ale nie ma ryzyka, że zostanie zamknięty w więzieniu lub że on i jego rodzina zostaną skrzywdzeni fizycznie.

Putin doszedł do władzy w 1999 roku po części dlatego, że rozumiał - i co ważniejsze - wydawał się akceptować tę tradycję. Borys Jelcyn nie wybrał Putina na swego następcę ze względu na jego talenty administracyjne, ale dlatego że Putin zapewnił go, że jeśli otrzyma władzę, Jelcyn i jego rodzina będą chronieni od jakichkolwiek prawnych i politycznych retrybucji.

d3nqi9g

W przypadku Jelcyna Putin dotrzymał obietnicy. Ale w pozostałych przypadkach nie okazywał żadnych zahamowań, jeśli chodzi o rozprawianie się z rywalami. Oligarcha Borys Bieriezowski został na przykład zmuszony do emigracji, gdzie bez przerwy był nękany i niepokojony, aż w 2013 roku został znaleziony martwy po domniemanej próbie samobójczej. Michaił Chodorkowski, miliarder, właściciel Jukosu i potencjalny rywal polityczny Putina, został pozbawiony majątku, skazany na więzienie, a w końcu wygnany.

Mniej znani rywale i wrogowie zostali potraktowani znacznie gorzej. Wygnany oficer rosyjskiego wywiadu Aleksandr Litwinienko, żeby wymienić tylko jeden głośny przypadek, zmarł na chorobę popromienną w 2006 roku w Wielkiej Brytanii, po tym jak został otruty polonem.

W tym wypadku oficjalne brytyjskie śledztwo udowodniło, że Putin mógł mieć świadomość planu morderstwa; w innych stopień zaangażowania Putina jest nieznany. Ale ogólne przesłanie jest jasne: Putin nie podlega żadnym zasadom i nie istnieją żadne ograniczenia dotyczące zasięgu i bezwzględności jego zemsty, nieważne jak potężny był w Rosji kiedyś jego przeciwnik.

W Chinach Xi, który wyraził podziw dla metod Putina, zaadoptował ten sam scenariusz w drodze do konsolidacji władzy. Od ostatnich lat Denga u władzy, w późnych lat 80., Chinami rządził rodzaj kolektywnego przywództwa wewnątrz Partii Komunistycznej, kierujący się takimi samymi niepisanymi konwencjami chroniącymi najważniejszych graczy. Jednak za rządów Xi, kolektywne przywództwo ustąpiło przed jedynowładztwem, a niepisane zasady zachowań zostały odrzucone.

d3nqi9g

Podobnie jak Putin, Xi używa walki z korupcją aby oddalać od siebie rywali i koncentrować władzę we własnych rękach. I jest w tym nawet bardziej bezwzględny niż Putin. Czystki w chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej objęły setki generałów, którzy zostali skazani na więzienie za korupcję.

Co więcej, Xi złamał partyjne normy chroniące członków Stałego Komitetu Biura Politycznego KPCh. Przykładem był Zhou Yongkang, długoletni minister bezpieczeństwa wewnętrznego, który został skazany za łapówkarstwo, sprzeniewierzenie władzy państwowej (podobno miał zbyt wiele kochanek) i niedochowanie tajemnic państwowych. Członkowie jego rodziny również trafili do więzienia.

Upadek Zhou nastąpił niedługo po procesie i skazaniu Bo Xilaia, kandydata na członka Stałego Komitetu, który mógł planować zamach stanu przeciwko Xi. Uwięzienie obu polityków spowodowało upadek szerokiej sieci wysoko postawionych oficjeli, w tym gubernatorów prowincji i szefa Chińskiej Narodowej Spółki Naftowej.

d3nqi9g

Ponieważ Putin i Xi pogwałcili partyjne porozumienia dotyczące elity rządzącej, obaj rozumieją, że nigdy nie będą mogli dobrowolnie oddać władzy bez obawy o swoje przyszłe bezpieczeństwo. Nic więc dziwnego, że po 17 latach rządów Putin znów będzie kandydował na prezydenta w marcu 2018 - nie mając praktycznie kontrkandydatów.

Xi jednak ma problem. W 2017 roku zakończy swoją pierwszą pięcioletnią kadencję, a zgodnie z precedensem, będzie mógł ubiegać się tylko o jeszcze jedną. Ponieważ pięciu z siedmiu członków Komitetu Stałego zostanie wymienionych w przyszłym roku, może to być dobry moment dla jego rywali, aby rzucić mu wyzwanie i nominować kontrkandydata. Samo istnienie potencjalnego zastępcy może być politycznym wyrokiem śmierci dla Xi, biorąc pod uwagę skalę wrogości wobec niego wśród rządzącej elity.

Od upadku puczu w Turcji, Erdogan zastosował szerokie represje wobec tych, którzy mieli za nim stać, publikując podejrzanie wygodne listy tysięcy polityków, wojskowych i sędziów,których oskarża o nastawanie na "demokratyczną" władzę. Ale Erdogan teraz stoi przed ostrym wyborem: albo podąży za Putinem i Xi autorytarną ścieżką, z której już nie ma powrotu, albo z niej zawróci w kierunku funkcjonującej demokracji. Biorąc pod uwagę to, że nawet jego polityczni przeciwnicy poparli go przeciw puczystom, Turcy wyrazili się jasno,którą drogę wolą.

Nina Chruszczowa – profesor stosunków międzynarodowych na uniwersytecie The New School w Nowym Jorku. Autorka książek Imagining Nabokov: Russia Between Art and Politics oraz The Lost Khrushchev: A Journey into the Gulag of the Russian Mind. Jest wnuczką Nikity Chruszczowa, przywódcy ZSRR.

Copyright: Project Syndicate, 2016

d3nqi9g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3nqi9g