Trwa ładowanie...

Dariusz Bruncz: Za pochówkiem arcybiskupa mogą stać różne tajemnice (OPINIA)

Utajony pogrzeb poznańskiego hierarchy jest doskonałą ilustracją tego, jak Kościół hierarchiczny od początku postępował w tak zwanej sprawie Paetza: przykryć, uciszyć, wyciszyć, zagadać i pozamiatać.

Dariusz Bruncz:  Za pochówkiem arcybiskupa mogą stać różne tajemnice (OPINIA)Źródło: PAP, fot: Jakub Kaczmarczyk
d2vdgll
d2vdgll

Po dniach ostrych debat, głosach i listach protestacyjnych znanych i nieznanych katolików przestrzegających przed pochówkiem arcybiskupa Juliusza Paetza w katedrze (taka była pierwotna wersja pogrzebu), zbieraniu podpisów, itd., zdecydowano się na pochówek dywersyjny. Z kartami wstępu i ochroną.

Msza święta pogrzebowa odbyła się w katedrze pod przewodnictwem urzędującego metropolity Stanisława Gądeckiego (jednocześnie przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski). Później trumnę z katedry, nieoczekiwanie, wyniesiono. Pozostałe czynności liturgiczne odbyły się na cmentarzu na poznańskiej Starołęce. Ale już bez udziału Gądeckiego.

Ten o godzinie dziesiątej, czyli w czasie trwania pogrzebu (Paetz nie został jeszcze pochowany) zorganizował briefing prasowy.

Podczas briefingu Stanisław Gądecki wygłosił przesłanie (znajduje się na stronie internetowej archidiecezji), w którym powiedział, między innym: "W trosce o jedność Kościoła proszę wszystkich wiernych o to, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu. Jestem przekonany, że sytuacja, w której się znaleźliśmy, posłuży do oczyszczenia Kościoła poznańskiego”.

d2vdgll

Winy i zaniechania

Wiadomo, że w sprawie pochówku abpa Paetza nie było doskonałych rozwiązań, chociaż można było przecież zorganizować publiczną mszę połączoną z publicznym wyznaniem winy, zaniechań i bez sensacyjnej oprawy odprowadzić zmarłego z godnością na cmentarz.

Wiadomo również, że to nie wierni, a właśnie biskupi i nuncjatura doprowadzili do sytuacji, w której ogłasza się początek oczyszczenia Kościoła. Czy to oczyszczenie nastąpiło lub nastąpi - okaże się. Jednak z pewnością nie będzie tak, że pogrzeb arcybiskupa Paetza i oświadczenie arcybiskupa Gądeckiego zamykają dyskusję.

Utajniony pogrzeb arcybiskupa jest doskonałą ilustracją tego, jak Kościół hierarchiczny i część poznańskiego środowiska katolickiego postępowało w tzw. sprawie Paetza - przykryć, uciszyć, wyciszyć, zagadać i pozamiatać. I jednocześnie z bólem i duszpasterską troską pochylać się nad sytuacją Kościoła.

Nie do końca wiadomo natomiast, co oznaczają słowa Stanisława Gądeckiego, skierowane podczas briefingu do wiernych: ”aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu”. Czy sens tych słów można odczytać jako przyznanie się do winy "my zawiedliśmy, spróbujcie być lepsi”? Czy wręcz odwrotnie, ich sens oznacza: ”pilnujcie swoich spraw, jak my pilnujemy swoich".

d2vdgll

System ochronny

Na krytykę arcybiskupa Juliusza Paetza jest stanowczo za późno. Jednak to nie emerytowany biskup stał za przez lata za systemem, który go chronił. To raczej system chronił hierarchę.

Chyba, że Juliusz Paetz wiedział coś, co pozwoliło mu spać spokojnie i przyjmować gości. To oczywiście spekulacja. Ale jak tu nie spekulować w XXI wieku w obliczu takiego pogrzebu, takiej osoby i w takim mieście. Pogrzebu, który odbywa się w okolicznościach, którego nie powstydziłby się miniserial na Netflixie.

d2vdgll
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vdgll

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj