Krystyna Pawłowicz nic sobie nie robi z krytyki, jaka wylała się na nią po wpisie o śmierci 14-letniego Kacpra z Gorczyna. W ocenie posłanki PiS "decydowanie o tym, co i kiedy można powiedzieć, to czysty lewacki terror, któremu w żaden sposób nie można ulegać". W kontekście homoseksualizmu nie ustępuje i mówi o "nienaturalnych postawach" i "zaburzonych osobach", choć jej poglądy stoją w totalnej opozycji ze współczesną wiedzą naukową. Czas powiedzieć: "dość!".