Renata Piżanowska po 26 latach pracy jako pielęgniarka i położna została zwolniona ze szpitala. Powodem miał być post na Facebooku. Zwróciła się w nim do prezydenta Dudy. "Panie prezydencie, nie mamy wszystkiego, jak widać" - napisała. Dyrektor szpitala w odpowiedzi potwierdził przyczynę zwolnienia i ocenił wpis pielęgniarki jako "sianie paniki".
Ewa jest pielęgniarką. Pracuje w szpitalu, do którego przywożeni są pacjenci z podejrzeniem koronawirusa wymagający np. interwencji kardiologicznej, chirurgicznej, ginekologicznej. Ewa i jej zespół czekają na telefon, który może zmienić ich życie.
Stawką przyszłej niedzieli nie są jakieś abstrakcyjne wartości: trójpodział władz, demokracja, wolność, miejsce w Europie. Stawką są wszystkie realia naszej egzystencji.
Jeśli można rządzić ze szpitala, to może i z więzienia? Czy dojdzie do sytuacji, kiedy Donald Tusk będzie rządził zza krat? Według Michała Kamińskiego taki scenariusz jest możliwy.