Szanowny Panie Redaktorze! Wylał Pan miód na moje serce! Pańska propozycja pokojowej nagrody Nobla dla Kaczyńskiego i Netanjahu spotkała się wprawdzie z szyderstwami osób, które nie potrafią zrozumieć wspaniałości naszego prezesa oraz ugodowego charakteru obecnego premiera Izraela (ach, jakby się on zdziwił, gdyby się o Pańskiej propozycji dowiedział!). Wydaje mi się jednak, że propozycja Pana idzie w dobrym kierunku, ale jest niewystarczająca.