Arabowie otaczali Adolfa Hitlera niemal kultem. Powód był dość oczywisty - nienawidził Żydów przynajmniej tak samo, jak oni. Arabowie w zwycięstwie III Rzeszy widzieli nadzieję na wyzwolenie spod ucisku kolonialnego buta. Pragnienie wolności było tym żarliwsze i głośniej wyrażane, im bardziej linia frontu zbliżała się do Bliskiego Wschodu, a pod niemieckim naporem padały kolejne kolonialne potęgi. Gdy w 1940 roku ugięła się Francja, na ulicach syryjskich miast tłumy śpiewały zjadliwą piosenkę, kończącą się słowami: "Niech będzie Allah w Niebie, a na Ziemi Hitler" - pisze Robert Jurszo w artykule dla WP.