- Kwestie Bliskiego Wschodu muszą być dyskutowane, ale niekoniecznie w Polsce - mówi gen. Mirosław Różański. Gość Michała Koboski w programie "Racja stanu" uważa, że to może popsuć nasz stosunki z krajami regionu. - Inni mogą nie przyjechać, a my zostaniemy sami jak 11 listopada - zaznacza generał.