Żeby koń ciągnął dorożkę, nie musi być cały czas okładany batem. Wystarczy świadomość, że bat istnieje. Tak samo jest z politykami. Muszą mieć świadomość obywatelskiego bata nad sobą. W demokracji ludzie często mobilizują się na wybory dopiero kiedy czują, że coś jest nie tak. Czyli dopóki piorun nie strzeli - chłop się nie przeżegna - mówi prof. Jarosław Flis w rozmowie z Grzegorzem Łaguną.