Giertych do Suskiego: PL "Radom" ma jeden "drobny" feler. Ludzie nie chcą z niego latać, ale Pan da radę
Drogi Panie Marku! Nie tylko nie będę z Pana kpił, ale pochwalę. To wspaniałe, że południowa Europa i Afryka przybliży się o 5 minut lotu, bo będziemy startować z Radomia.
Jak słusznie zauważył jeden z pana kolegów, wyłącznym mankamentem Portu Lotniczego "Radom” jest to, że ludzie nie chcą z niego latać.
Ale to się może szybko zmienić!
Wystarczy połowicznie zrealizować rządowe obietnice o zamknięciu Okęcia i otworzeniu Baranowa. Ten genialny w swej prostocie plan przymusi krnąbrnych warszawiaków do lotów z Radomia. Czy stanowi to dla Pana jakiś problem? Żaden!
Pan który jednym słowem drogę koło Radomia wykręca w slalom nie załatwi takiej modyfikacji obietnicy? Przecież wiadomo, że łatwiej coś zamknąć, niż otworzyć, a po zamknięciu Okęcia Radom będzie jak znalazł.
Myślałem też o radykalnej wersji Pana planu i przerzuceniu ruchu lotniczego do Nowego Targu. Od podnóża Tatr do Egiptu będzie bliżej o 30 min! A nadto samoloty szybciej wzlecą na wysokość przelotową bo jest wyżej!
Tak więc proponowałbym Panu zacząć procedurę i poprosić kolegów o zakup działek. Kiedyś przecież eldorado z drogami wokół Radomia się skończy, a żyć trzeba. Potem wystarczy przekonać rząd, że inwestycje można robić tylko w tych gminach, gdzie wygrał PiS.
Ta nowa strategia wymusi przesunięcie wszystkich lotnisk, dróg i szybkich kolei na południowy-wschód. A tam gdzie wybrali sobie innych, to niech ci inni im dadzą pieniądze!
Roman Giertych
PS A mówili o Panu, że jako perukarz Pan sobie z ministrowaniem nie poradzi. I co? Niech zamilkną ze wstydem Kasandry jedne.