Konsolidacja władzy jednej partii
Mimo upływu czasu, wydarzenia sprzed 25 lat wciąż pozostają drażliwym tematem dla chińskich władz. Przy okazji zbliżających się kolejnych rocznic, władze co roku organizują aresztowania opozycjonistów i zacieśniają cenzurę internetu. Wizerunek Chin do dziś cierpi z powodu tamtych zajść. Dlaczego więc władze zdecydowały się na krwawe rozwiązanie?
Faktem jest, że stłumienie protestów siłą dało władzom szereg politycznych korzyści. Z jednej strony zakneblowało usta zwolennikom prodemokratycznego kursu, a z drugiej uciszyło masy niezadowolone z rynkowej transformacji. Choć doszło do kilku przetasowań na partyjnej górze, ster w Chinach wciąż mocno dzierżyła i do dziś dzierży partia komunistyczna, a nie miliony niezadowolonych z Pekinu i kilkuset innych miast, w których dochodziło do wystąpień.
Na zdjęciu: 13 czerwca, drogi prowadzące do placu Tiananmen zostały ponownie otwarte, ale na samym placu co 10 metrów wartę pełnili uzbrojeni żołnierze.
(sol / WP.PL)
Cytaty pochodzą z książek Liao Yiwu "Prowadzący umarłych" oraz "Chiny" Johnathana Fenby'ego.