Wybory w Stargardzie powinny dać do myślenia największym partiom w Polsce. Poparcie, które uzyskałem odbyło się bez podsycania emocji, które Polaków już po prostu męczą. PiS i PO zaangażowały ogromne siły, ale samorządy to nie polityka warszawska, tutaj nie wygrywają szyldy. Dlatego też jestem przeciw idei dwukadencyjności - niech decydują mieszkańcy i niech robią to kryterium doświadczenia. Czy moje prawie 90 proc. to dowód układu? Polska to nie Białoruś - mówi w rozmowie z Marcinem Makowskim Rafał Zając, nowy prezydent Stargardu.