Zemsta za powstanie Chmielnickiego? Za zdradę perejasławską? A może tylko za to, że my ich tak do cywilizowanej Europy za uszy ciągniemy, a oni tacy niewdzięczni? Gorzej - to wszystko wciąż dla ich dobra. III RP (bo ta IV się chyba nie przyzna) sprezentuje pogrążonej w kryzysie Ukrainie know-how Leszka Balcerowicza, z utopią powtórki "sukcesu polskiej transformacji" w pakiecie - pisze Michał Sutowski na portalu Krytyki Politycznej.