Obejmując władzę, PiS miał prosty wybór. Mógł wzmocnić państwo prawa, bardziej skutecznie egzekwować przestrzeganie zasad i upodobnić Polskę do cywilizowanego świata lub zawiesić zasady uznając, że państwa prawa w stylu rozwiniętego Zachodu nie da się w Polsce zbudować. Jarosław Kaczyński wybrał drugą opcję - pisze Jacek Żakowski dla Wirtualnej Polski.