Trwa ładowanie...
27-09-2016 13:34

Dariusz Bruncz: czy Kościoły budzą się z politycznego letargu?

Krótkowzroczna, wzajemna promocja Kościoła przez państwo i państwa przez Kościół, samemu państwu nie zaszkodzi - zdecydowanie gorzej poradzi sobie Kościół, szczególnie ten większościowy. Nie odbędzie się to jednak bez wpływu na Kościoły mniejszościowe - pisze Dariusz Bruncz na portalu ekumenizm.pl.

Dariusz Bruncz: czy Kościoły budzą się z politycznego letargu?Źródło: East News, fot: Stanisław Kowalczuk
d5lvf62
d5lvf62

Niektórzy ludzie z PiS depczą ludzką godność - powiedział ordynariusz diecezji opolskiej bp Andrzej Czaja, krytykując również poprzednią władzę. O opcji chrześcijańsko-narodowej, która widzi Polskę jedynie przez pryzmat katolicki i o niektórych politykach dzielących obywateli na lepszych i gorszych mówił nowy prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Jerzy Samiec, zwierzchnik polskich luteran. Czy Kościoły wybudzają się z fałszywej neutralności?

Niedawno biskupi angielscy - zarówno anglikańscy, jak i rzymskokatoliccy - napisali list do prezydenta Andrzeja Dudy, wyjaśniając swoje stanowisko ws. ksenofobii, a także pomocy uchodźcom. Po słowach biskupa opolskiego, krytykującego zarówno PO, jak i PiS, niektórzy parlamentarzyści obecnego obozu władzy stwierdzili, że biskup... za bardzo angażuje się w politykę. Tym bardziej, że hierarcha przestraszył się, że ludzie mogą zbyt utożsamiać Kościół z PiS. Chyba za późno albo i nie... To zadziwiająca czujność, głucha na wiele innych wypowiedzi polskich hierarchów rzymskokatolickich, którzy albo występują w roli płomiennych rzeczników tzw. dobrej zmiany, albo dobrotliwie przymykających oczy na wypowiedzi czynników rządowych, które z narracją miłosierdzia ze Światowych Dni Młodzieży mają tyle wspólnego, co Korea Północna z prawami człowieka.

Z kolei nowy prezes Polskiej Rady Ekumenicznej (PRE) i jednocześnie zwierzchnik polskich luteran, bp Jerzy Samiec, powiedział w rozmowie z serwisem PRE (ekumenia.pl):

Do głosu doszła opcja chrześcijańsko-narodowa, która widziałaby państwo tylko w kategorii Polski katolickiej. Jest to mocno ograniczające. Taki kierunek dużej części społeczeństwa nie odpowiada. Wypowiedzi niektórych polityków o lepszych i gorszych kategoriach obywateli są mocno zamykające. Uważam, że każdy ma prawo marzyć o takiej ojczyźnie, jaką chciałby mieć. Demokratyczny wybór sprawił, że opcja konserwatywna ma w tej chwili większość i zmienia Polskę według swojej wizji. Zwracam uwagę tylko na to, żeby nie przekraczać pewnych granic, nie łamać prawa mniejszości przy tych zmianach.

d5lvf62

To pierwsza wypowiedź przedstawiciela Kościołów mniejszościowych na temat ideologicznej walki toczonej w przestrzeni publicznej, piętnowania i okazywania pogardy - pojęcia tak bardzo umiłowanego przez byłą opozycję. Subtelne i bardziej zdecydowane głosy, dopominające się respektowania ludzkiej godności - już narodzonej! - wywołują często efekt odwrotny - jeszcze więcej pogardy, jeszcze więcej werbalnej agresji, jeszcze więcej podziałów i pogłębiającej się polaryzacji społeczeństwa.

Nie tylko Czaja i Samiec

Największą uwagę przyciągają w Polsce stanowiska biskupów, co jest i zrozumiałe i wytłumaczalne. Tym bardziej, że biskupi w sprawach ważnych społecznie najczęściej milczą, uaktywniając się w stałym już zestawie zagadnień krążących wokół kościelnych finansów i alkowy. Wypowiedzi biskupów Czai i Samca są nie tylko ważne z powodu treści, ale też ze względu na sam fakt, gdyż stwarzają nadzieję, że niepokojące zjawiska w społeczeństwie, będą nazywane po imieniu nie tylko przez określone spektrum medialne i dyżurnych polityków, ale staną się częścią ważnego nauczania ogólnospołecznego, może i ekumenicznego. Poczucie ciepła emanowanego przez obóz władzy, komfortu, z którego tak cieszy się - przepraszam - raduje się wielu księży i biskupów, to przejaw pychy, która prowadzi nieuchronnie do upadku.

Krótkowzroczna, wzajemna promocja Kościoła przez państwo i państwa przez Kościół, samemu państwu nie zaszkodzi - zdecydowanie gorzej poradzi sobie Kościół, szczególnie ten większościowy. Nie odbędzie się to jednak bez wpływu na Kościoły mniejszościowe.

Nie tylko wspomniani biskupi - również prymas Polski abp Wojciech Polak w Krynicy, ale i wielu duchownych aktywnych w mediach społecznościowych mówi o zagrożeniach i wyzwaniach. Nie spotykają się zawsze ze zrozumieniem, a dość często (za często!) z hejtem w religijnej otoczce (polecam lekturę strony na FB jezuity, o. Grzegorza Kramera).

Czy Kościoły się przebudzą i zaczną mówić donośnym głosem, zanim nie będzie za późno? 11 listopada kolejny egzamin z wiarygodności. Chyba nikt nie wierzy, że będzie spokojnie...

Dariusz Bruncz, ekumenizm.pl

Dariusz Bruncz - publicysta, redaktor naczelny portalu ekumenizm.pl.

d5lvf62
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5lvf62